Forum OKF MISCAST
Forum miłośników gier bitewnych i fantastyki
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kochamy D&D

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OKF MISCAST Strona Główna -> RPG - tradycyjne gry fabularne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karoru
Gość






PostWysłany: Czw 9:37, 23 Cze 2005    Temat postu: Kochamy D&D

Od dluższego czasu zastanawiam się dlaczego tak wile osób "najeżdrza" na D&D. Trzeba przecież przyznać, że system jest świetny. Mechanika bardzo przystepna, a radość płynąca z wyrzucenia czwartego krytyka w jednej walce jest wręcz nie do opisania. Dlaczego więc większość ludzi krzyczy, ze D&D jest złę. Ze tam nie ma fabuły. Ze to sieczka. Ze nie wolno tego nazywać RPG. Przecież i o to w RPG chodzi (jeżeli nie przede wszystkim), zeby się dobrze bawić. A taka rąbanina na prawde daje ludziom dużo frajdy. A co do fabuły, to sam grałem w jedną kampanię D&D przez prawie rok i musze powiezieć, ze fabuła była świetna a wszelkie mechaniczne zagrania podnosiły adrenalinę na taki poziom, ze o wyniku rzutu wiedziało całe nasze osiedle.

Co Wy sądzicie o D&D? I dalczego uwazacie, że jest najlepszym systemem RPG na świecie? Razz
Powrót do góry
Snipa
Lord Administrator



Dołączył: 21 Cze 2005
Posty: 1238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Czw 10:30, 23 Cze 2005    Temat postu:

Sądzę że większa część opinii powstaje przez niesmak do gier D&D na kompa. Gry komputerowe D&D opierają się na tyś. km2 lochów i milionach potworów po nich łażących. Pozatym w podręcznikach jest bardzo mało o narracyjnym prowadzeniu gry. Podręcznik opisuje tylko mały wstęp a potem już są lochy Smile
Zresztą jak ktoś widział film "D&D" to chyba też czuje niesmak Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 13:25, 23 Cze 2005    Temat postu:

Jak sama nazwa systemu wskazuje byl on stworzony do sieczki i biegania po niekonczacych sie lochach. Jest to system ladnie zrobiony mily i naiwny gdzie od MG wymaga sie znajomosci tabelek na pamiec - a to czy poprowadzi narracyjnie czy zrobi mila siekanke to zalezy od tego co gracze oczekuja od sesji i jakie ma mozliwosci sam MG.
Problem d&d oprocz tej glupkowatej konwencji (poprosze miecz dwureczny +4) sa wlasnie stereotypy (klasyczne fantasy+gierki+film= morderczy mix) dlatego ja tam za d&d nie przepadam osobiscie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 21:09, 23 Cze 2005    Temat postu:

Ja twierdze że system jest dobry, lecz nie najleprzy. Jeżeli chce ktoś zagrać w naprawde dobrą gre to polecam [znowu Twisted Evil ] Vampire The Masqarade. Ostatnio widziałem do kupienia w Empiku ale czy nadal są to nie dam sobie głowy uciąć
Powrót do góry
Norb
Lord Administrator



Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 1364
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Czw 11:02, 30 Cze 2005    Temat postu:

O wampirze można powiedzieć. to samo. To jak się gra odbywa i jaki ma klimat to raczej zależy w głównej mierze od MG. Można odgrywać niezły dramat również w świecie DD. W wampirze nie raz widziałem sesje polegające na napieprzaniu.
Z drugiej strony wielu ludzi lubi takie klimaty i bawi ich rąbanina więc o co wogóle chodzi . Bo to dyskusja z typu, że ktoś lubi oliwki a ktoś golonkę.
Co do głupkowatej konwencji to pojechałaś. A wampir to jakieś niby wysokie loty. Dla mnie osobiście to filmy o wampirach w okultystycznym sosie okraszonym new age, a poza tym lubują się w tym sys. kinderszataniści. Więc nie mówmy tak pryncypialnie, że coś jest głupkowate.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 9:47, 01 Lip 2005    Temat postu:

Jak dla mnie to każdy system zawiera w sobie jakąś cząstkę debilizmu Smile A stereotyp o "kretyniźmie" dedeków bierze się pewnie stąd, że w DD gra zdecydowanie więcej MŁODSZYCH graczy niż w systemy narracyjne. Jest to często ich pierwszy system i po prostu nie potrafią zagrać inaczej. Przypomnijcie sobie własne pierwsze sesje i z ręką na sercu powiedzcie: czy nie wyglądały one może podobnie do tego z czego teraz się naśmiewacie?

Ja pamiętam, że moje pierwsze przygody WH wyglądały bardzo podobnie - opierały się głównie na walkach z goblinami. I TO BYŁO DOBRE! W końcu od czegoś trzeba zacząć.

Natomiast tym co mi się NIE podoba w dedekach to "podręcznik przygód epickich". Myslę, że właśnie stąd biorą się przekonania o naiwności całego systemu. No bo przecież jest wyraźnie napisane, że jeśli ma się wystarczająco duże statsy to można wspinać się po pionowej, całkowicie gładkiej ścianie lub płynąć w góre wodospadu. Nie można wszystkiego zredukować do rzutów! Okej, jak ktos jest dobry to niech włazi na pionową CEGLANĄ ścianę, niech płynie pod prąd rzeki, ale bez przesady.
Powrót do góry
Norb
Lord Administrator



Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 1364
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią 15:09, 01 Lip 2005    Temat postu:

No i właśnie po to jest MG żeby takie kretyństwo nigdy nie miało miejsca.
Przeraża mnie jak wielu MG czuje się niewolnikiem podręcznika zasad. Toż to wasze są te książki. Co nie pasuje to do pieca z tym. Nie podobają się miecze +4 to nie podawać żadnych statów graczom. Tylko opisać miecz. A sobie w papiórkach coś zanotować o nim. Czy jakoś tak.
Jeżeli autorzy napiszą , że można wspinać się po szklanych ścianach jak ma się wspinaczkę na 48+ to ja mówię , że nie można i tu się temat kończy. Chyba , że gracze nauczyli się sys, na pamięć i chcą jechać MG, że niby tak jest napisane. Ale dobry MG powinien sobie z takimi pacjentami poradzić. Do masterowania trzeba mieć jaja. (bez urazy dla kobietek)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 18:55, 01 Lip 2005    Temat postu:

"No to może z innej beczki" ( Twisted Evil ) prowadzi ktoś sesyjki w dnd czy inny "ambitniejszy" system? Chciałbym się wbić na jakąś sesję rp, jest taka możliwość? Wink Z góry uprzedzam ,że nigdy nie grałem w papierowe rp.

Nie ma działu na takie pytania więc piszę tutaj.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:45, 03 Lip 2005    Temat postu:

Cytat:
A wampir to jakieś niby wysokie loty. Dla mnie osobiście to filmy o wampirach w okultystycznym sosie okraszonym new age, a poza tym lubują się w tym sys. kinderszataniści.


no zart.. teraz to ty troche pojechales...
moge cie spytac jaki wedlog ciebie jest dobry system?

Cytat:
. Bo to dyskusja z typu, że ktoś lubi oliwki a ktoś golonkę.


no tak i o to chyba wlasnie chodzi na forum... ten temat zakladal to ze kazdy napisze jak osobiscie postrzega D&D. dla mnie jest glupkowate. i sie nei wstydze pzryznac &)
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:04, 03 Lip 2005    Temat postu:

eh... ludzie narzekaja na d&d, a przeciez to wszystko zalezy od MG... jak MG sie do niczego nie nadaje to zaden system nie bedzie fajny. gracze wyuczyli sie systemu na pamiec? MG mowi, ze jest inaczej i koniec. za duzo tabelek? a po co MG wiekszosc tabelek? ladnie opiszesz i jest to do zrobienia dla twojej postaci to MG kaze rzucic, masz jeden... i co z tego? niezyjesz? pech. rzucisz 20, glupi ma szczescie., MG mowi, ze nie to nie. klucisz sie i Ci sie udaje wyklucic? wtedy ****, a nie MG. wszystko sie sprowadza do graczy i mistrza gry, jaki system by nie byl bedzie sie gralo fajnie jezeli sie postaracie i zrobi to rowniez MG. w d&d gram najwiecej i wiem, ze jak mistrz gry chce zrobic zeby byl klimat to sie da. sesje bez walk trwajaca 8h tez sie da. da sie wszystko, wystarczy chciec.
Powrót do góry
Norb
Lord Administrator



Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 1364
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 15:15, 04 Lip 2005    Temat postu:

Animation powiedział chyba już wszystko co można powiedzieć.
Popieram Cię chłopie w 120%

Balquis - to nie był żart. Forum jest z nazwy dyskusyjne. Więc jeżeli jest temat D&D to ja oczekuję argumentów , że to słaby sys. Pisanie , że coś jest głupkowate bo są tam miecze +4 i dużo walki to dla mnie żaden argument. Co najwyżej świadczy o tym, że grałaś w D&d z głupkowatym MG.
I ponadto skoro pchnęłaś dyskusję w stronę beztroskiego wyrażania ocen , że coś jest głupie, to nie dziw się, że mogę napisać, że wampir to najgorsza szmira w dziejach rpg. I będzie to właśnie dyskusja bez sensu. Czyli tak ja to ujęłem o oliwkach i golonce.
Co do Twojego pytania dot. systemów to osobiście najbardziej lubię Warhammera bo na nim się wychowałem. Nie piszę o mechanice bo tę zmieniłem sobie sam jakieś 6lat temu. Mówię o spójnym i wciągającym świecie fantasy.
Oprócz tego uważam, że Gasnące Słońca są dobrym systemem techno-fantasy. Po przeczytaniu można łatwo wczuć się w klimat średniowiecza przyszłości. Bardzo dobra jest również Neuroshima. Pewnie znalazłbym jeszcze kilka ale chyba nie chodzi o to bym recenzował rynek wyd. rpg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 15:52, 04 Lip 2005    Temat postu:

ja dorzuce jeszcze, ze jak ktos dostaje miecz +4 to MG powinien to opisac raczej, ze perfekcyjny miecz, niezwykle ostry, czuc moc jaka bije od tego miecza, a nie rzucic cos w stylu:'' masz miecz z przypieta karteczka +4''. jak cos takiego sie zdarza to nie dziwie sie, ze wiekszosc ludzi ktorzy troche pograli w d&d mowi, ze to dno, ze do niczego sie nie nadaje.... ja np. w wampira gralem z niezaspecjalnym mistrzem gry, a dokladniej mistrzynia i mam napisac ze to dno? nie, ja wiem poprostu, ze mistrzyni byla niedoswiadczona. kazdy system ma swoje wady i zalety, a MG sprawia, ze te wady albo zalety da sie odczuc w wiekszym lub mniejszym stopniu. to chyba tyle...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 16:49, 09 Lip 2005    Temat postu:

Cytat:
Dlaczego większość ludzi krzyczy, ze D&D jest złę. Ze tam nie ma fabuły

To rzeczywiscie smieszne jesli ktokolwiek mowi ze jakis system nie ma fabuly... Nie! To jest zalosne! Jak ktos moze tak powiedziec jesli fabula zawsze zalezy od MG... Moze sie ewentualnie komus swiat nie podobac...
Osobicie mam kilka rzeczy przeciwko DnD (chociaz nie znam go az na tyle zeby sie sprzeczac;/). Tak czy inaczej gramy z kumplami baaaaardzo czesto w DnD i ogolnie podoba mi sie oprocz kilku rzeczy o ktorych za chwile powiem, ktore sa bardziej zwiazane z mechanika niz swiatem bo swiatu nie mam NIC do zarzucenia a raczej mozna sie nim tylko zachwycac ze wiekszosc innych systemow nie ma tak ipmonujacego.

Po 1: DnD to (tak jak ktos pieknie stwierdzil) jest to zwykly Heroic Fantasy (to mnie denerwuje nieco). Gracz gra po to by osiagnac jak najwyzszy level postaci i byc powerny i wogole byc takim gosciem ktoremu praktycznie nikt nie wyskoczy. A wiec wszystko dzieje sie dookola 1 postaci ktora odgrywa gracz (dobrze ze od GM jeszcze to wszystko zalezy a ludzie z ktorymi gram nie patrza na to w tych kategoriach). Jak dobrze ze TAK DUZO zalezy od GMa. Tak wiec dzieki GMowi swiat ktory zostal stworzony w kategorii Heroic Fantasy staje sie zupelnie inny co sprawia ze gra staje sie milsza Razz JAk wiemy DnD jest starym dosc systemem i gdy powstawal to Heroic Fantasy (Conan itp.) byli na topie wiec nie ma co sie dziwic.

Po 2:
Cytat:
Co Wy sądzicie o D&D? I dalczego uwazacie, że jest najlepszym systemem RPG na świecie?

Nie uwazam zeby DnD byl najlepszym systemem! Jest jednak 1 ogromny plus Dnd. Jest to baaaardzo elastyczny system co wielu sie podoba i pasuje do kazdej konwencji jaka sobi mozna wymarzyc. A wiadomo kazdy GM jest inny i mysli inaczej a wiec swiat w ktorym sie gra zawsze wyglada nieco odmiennie w zaleznosci od GMa.
Uwazam ze ED jest takze bardzo pozadnym systemem i powiem szczerze cholernie podoba mi sie tamtejsza mechanika i uwazam ze jest najlepsza w jaka do tej pory gralem. Swiat tez jest bardzo oryginalny! Ale nie jest juz tak elastyczny jak sam DnD. Byc moze dlatego ze DnD przedstawia w swym swiecie klasyczne Fantasy od ktorego kazdy inny system coraz bardziej odchodzi.

Po 3:
Nie podoba mi sie systemowo 1 rzecz... A mianowicie system unikow. W czasie walki praktycznie nie ma mozliwosci unikniecia (chodzi mi tu o to ze po zadaniu ciosu nie moge chciec unikac - nie bede mogl rzucac na unik itp). Z 2 zas strony z tego co wiem trzeba poswiecic ture na unik co niby jest sensowne... Ale to juz raczej nie jest unik a raczej przygotowanie sie przed ciosem... W calym systemie DnD to mi nigdy nie pasowalo i nie moge sie zbytnio z tym pogodzic... W kazdym innym systemie jakim gralem zawsze bylo mozna unikac (chyba ze GM powie inaczej)

I w sumie tyle czepiania sie DnD. Ogolnie bardzo system mily w grze i nic nie mozna zbytnio zarzucic. Ewentualnie slaby mistrz = lipny system (zwlaszcza dla tych ktorzy grali 1 raz)



Cytat:
Jeżeli autorzy napiszą , że można wspinać się po szklanych ścianach jak ma się wspinaczkę na 48+ to ja mówię , że nie można i tu się temat kończy. Chyba , że gracze nauczyli się sys, na pamięć i chcą jechać MG, że niby tak jest napisane.

Znam takie wybryki i takie motywy trzeba zwalczac! Nie lubie gdy gracz kloci sie z GMem bo to zabiera niepotrzebnie wiele czasu a przeciez GM i tak nie zmieni zdania ! Przynajmniej nie powiniem:P

Cytat:
w wampira gralem z niezaspecjalnym mistrzem gry, a dokladniej mistrzynia i mam napisac ze to dno? nie, ja wiem poprostu, ze mistrzyni byla niedoswiadczona


Gralem z ta sama mistrzynia i tez mi jakos za specjalnie nie podchodzilo...Byc moze nie dlatego ze MG byl malo doswiadczony ale swiat jest nieco odmienny od fantasy na jakim sie wychowalem... Ogolnie tematy wapmirow sa ciakeawe ale grajac w Vampire odkrylem ze jednak klimaty wampirow ktore przewalaja sie przez caly czas jakos mnie nie rajcuja. Podsumuwujac: KAzdy ma inny gust i tu raczej o to chodzi...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 14:10, 10 Lip 2005    Temat postu:

DnD jest genialny!
Naprawdę bardzo lubię ten system z dwóch powodów.
Po pierwsze świat Forgotten Realms. Czytałem sporo książek z tego świata i orientuje się w nim już całkiem dobrze.
Podręcznik Opis świata Forgotten Realms jest przebogaty - nieskończona ilośc możliwości, bardzo ciekawych lokacji i postaci. Świat jest wielki i bardzo szczegółowy - w końcy podręcznik powstał na podstawie kilkuset książek. Gra w tak bogatym świecie (bo w końcu wyobraźnia MG jest ograniczona i wielce subiektywna) jest największą zaletą DnD

Drugą sprawą jest system, który dla mnie jest dośc intuicyjny i bardzo przyjemny - jest także otwarty na zmiany itd - same plusy.

Cytat:

Dlaczego większość ludzi krzyczy, ze D&D jest złę. Ze tam nie ma fabuły

Matko przenajświętsza - jak można gadac takie bzdury. Faktycznie mówic tak mogą tylko początkujący gracze. Męcze ze znajomymi dnd juz trzeci rok i naprawdę wiele się nauczyliśmy. Sesje bez walk zdarzają się dośc często, rozmowy z BN i BG zajmują większośc czasu gry.
Sam system troszke zmieniliśmy - przede wszystkim staraliśmy się zminimalizowac rzuty kostką, oraz wprowadziliśmy narrację w walce.
Teraz kiedy gracz stojąc w zwarciu powie
-Atakuję!
może co najwyżej spodziewac się odpowiedzi:
-nie trafiłeś.

Atak - to jest możliwie najbardziej melepeciarski sposób w jaki można zaatakowac, więc przeciwnik nie ma problemu z unikiem
Należey powiedziec:
- Robiąc krok w tył mocniej łapię broń i z lekkim zwodem w prawo tne od wysokości uda w kierunku klatki piersiowej.
Wtedy dopiero MG pozwoli rzucic K20 na atak.
Czasami też mamy walki, w których wogóle nie rzucami kostkami - najczęsciej pojedynki - bardzo je lubię.


Cytat:

DnD to (tak jak ktos pieknie stwierdzil) jest to zwykly Heroic Fantasy (to mnie denerwuje nieco). Gracz gra po to by osiagnac jak najwyzszy level postaci i byc powerny i wogole byc takim gosciem ktoremu praktycznie nikt nie wyskoczy. A wiec wszystko dzieje sie dookola 1 postaci ktora odgrywa gracz (dobrze ze od GM jeszcze to wszystko zalezy a ludzie z ktorymi gram nie patrza na to w tych kategoriach). Jak dobrze ze TAK DUZO zalezy od GMa

Ładnie to powiedziałeś. DnD to zdecydowanie heroic fantasy czyli właśnie ten klimat, który mi najbardziej odpowiada. Jako postac chcę pokonywac potwory, zbierac laury i bogactwa. Drużyny poszukiwaczy przygód to nic dziwnego w świecie takim jak Fearun.
Jest jednak pewien bardzo rozsądny aspekt tego wszystkiego. ok 1% poszukiwaczy przygód dożywa sędziwego wieku, dlatego większośc świata olewa bycie idiotą i bierze się za rozsądną robotę tworząc zaplecze dla naszych przygód.
Jako MG nigdy nie pozwoalałem graczą czuc sie jako ktoś szczególny. Od początku spotykali postacie potężniejsze, silniejsze od nich, dużo bardziej obyte itd itd. Gracze wiedzieli, że są wstanie wyrżnąc miasto, czy obóz orków, ale zdawali sobie sprawę, że w związku z tym wpadną na kogoś znacznie mocniejszego na siebie, bo czy armią orków nie dowodzi ktoś potężny?!
Dzięki temu nigdy (rzadko) porywali się z motykom na słońce - sesje są bardzo przyjemne gdy ma się rozsądnych graczy.

Cytat:

Co Wy sądzicie o D&D? I dalczego uwazacie, że jest najlepszym
systemem RPG na świecie?

Jest dobry, ale nie najlepszy. Nie wiem czy kiedyś taki będzie - dobry MG zrobi najlepszą sesję świata i bez systemu - system uzupełnia tylko braki w wyobraźni.

Cytat:

Nie podoba mi sie systemowo 1 rzecz... A mianowicie system unikow. W czasie walki praktycznie nie ma mozliwosci unikniecia (chodzi mi tu o to ze po zadaniu ciosu nie moge chciec unikac - nie bede mogl rzucac na unik itp). Z 2 zas strony z tego co wiem trzeba poswiecic ture na unik co niby jest sensowne... Ale to juz raczej nie jest unik a raczej przygotowanie sie przed ciosem

Kurcze Arcirion ile można tłumaczyc:D
W dnd są rzuty na uniki!
konkretnie k20+premia ze zbroi+premia ze zręczności+inne!
ten rzut nazywa się Klasa Pancerza!!! ale żeby walka nie zmieniła się w turlanie kostek w tą i zpowrotem twórcy zaproponowali, żeby zamiast rzucac na unik, przyjmniemy wartośc średnią
Czyli nasze KP wynosi: 10+premia ze zbroi+premia ze zręczności+inne!)
Tak samo jest z ST na obronę przed czarami powinno byc
k20+poziom czaru+modyfikator atrybutu, tymczasem czary mają stałe ST, aby nie było za dużo rzutów
według mnie jest to całkiem rozsądne i usprawnia walkę. Twoje unikanie ciosów jest zawarte w klasie pancerza - ta dziesiątka nie bierze się z kosmosu.

Cytat:

Jeżeli autorzy napiszą , że można wspinać się po szklanych ścianach jak ma się wspinaczkę na 48+ to ja mówię , że nie można i tu się temat kończy. Chyba , że gracze nauczyli się sys, na pamięć i chcą jechać MG, że niby tak jest napisane.


Popieram zdanie większości zebranych. Z MG nawet jeśli się myli NIE MA DYSKUSJI. On ma w głowie przygodę i zeby ona przebiegła w sposób przyjemny powinno się toczyc mniej wiecej po jego myśli. Jakakolwiek z nim kłutni wyprowadzi wszystkich z nastroju zabawy.


Cytat:

ja dorzuce jeszcze, ze jak ktos dostaje miecz +4 to MG powinien to opisac raczej, ze perfekcyjny miecz, niezwykle ostry, czuc moc jaka bije od tego miecza, a nie rzucic cos w stylu:'' masz miecz z przypieta karteczka +4''.

Czy nawet jak ktoś zauważył taki miecz raczej nie ma prawa pojawic się w sklepie. Miecz +5 jest już artefaktem. Powinien byc częścią wielkiego skarbu albo własnością kogoś BARDZO szczególnego.
Fearun jest pełen magii i głównie przez sesje często się pierdzielą - gdy gracze mają ekwipunek o wartości małego państwa.
Magię i pieniądze należy dawac z umiarem - ilości podawane przez podręcznik mistrza podziemi są nie do przyjęcia, ilości tam proponowane należy zmienic minimun 10-krotnie.
Możecie mówic, że power jest fajny, śmieszny, czy urozmaica kampanie - pamiętajcie jednak, że mówię o kilkuletnich kampaniach, sesji na jeden raz szczerze nie lubię.

Cytat:

A wampir to jakieś niby wysokie loty. Dla mnie osobiście to filmy o wampirach w okultystycznym sosie okraszonym new age, a poza tym lubują się w tym sys. kinderszataniści.


Hahaha. Piękne!
Nigdy nie lubiłem wampira. Jak już gdzieś napisałem Wampir to dobry przeciwnik, łażenie kimś z natury raczej złym po ulicach jest zbyt naciągane nawet jak na fantasy.
Mroczne wieki to już troche co innego - fajnie byłoby poobracac się wśród szlachty i chłopów - na pewno nie jednak w realnym świecie - musiałby to byc swiat wymyślony.
No i niepodoba mi sie rozbudowanie wampira - te klany, zawody, specjalizacje itd itd - jakoś to do mnie nie przemawia.

No i jeszcze jedna sprawa Kinderszataniści. Wydaję mi się, że się starzeję bo nie jestem wstanie znieśc olbrzymiej ilości krwii, jakichś durnych pseudoszataniastych rytuałów, opisów jakiejś szczególnej brutalności. Ostatnio coraz częściej widze MG, którzy potrafią przez 5 minut opisywac jakiegoś trupa, czy masakrę. Szlag mnie wtedy trafia i naprawde się zastanawiam, czy młodzież naprawdę lubi coś takiego. Nie potrafię zrozumiec dlaczego inteligentnych (jakże często dzieci) ciągnie do tak prymitywnych aspektów grania w rpg.

Robi się off top - dziękuje za uwagęVery Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OKF MISCAST Strona Główna -> RPG - tradycyjne gry fabularne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin