OKF MISCAST

Gość

W Warmachine ziemia drży,gdy z tempem rozpędzonej lokomotywy w gwałtownej walce ścierają się sześciotonowe automaty z żelaza i stali,a działa plujące ołowiem rozrywają z łatwością stalowe płyty ochronne,a magiczne burze szalejące na polach bitew Żelaznych Królestw sprawieją,że nawet bogowie nie ośmielają się brać w nich udziału!!!

Tu liczy się przede wszystkim odwaga,agresywny styl gry i oczywiście łut szczęścia.

Wejdź do świata Żelaznych Królestw-sprawdź,czy starczy ci odwagi???

Szybka,brutalna gra bitewna-tu nie ma miejsca dla ostrożnych graczy.

Unikalne zdolnośc każdego Golema pozwalają tworzyć dziesiątki combosów.

Wyjątkowy i barwny świat-daleko odbiegający od standardów fantasty.

Mała recenzja^^^ Wink

Sam w sobie system bitewny przypomina trochę realia dziewiętnastowiecznej Europy z tym,że w tym świecie obok techniki funkcjonuje też i magia.Oczywiście pierwsze maszyny skonstruowały krasnoludy i takie tam...Ważne,że ziema została podzielona pomiędzy 4 potężne rasy xD:
-Cygnar,najbardziej technologicznie rozwinięte państwo.Golemy z Cygnaru posiadają najpotężniejsze bronie strzeleckie,są jednak słabo opancerzone.
-Khador,królestwo z północy kontynentu,posiada one najbardziej pancerne jednostki,które powoli suną w stronę wroga (grając Khadorem możecie mieć pewność,że wasze jednostki przeżyją ostrzał i dopadną wroga)
-Cryx,koszmarne królestwo rządzone przez Smokolicza,jednostki Cryxu to w większości potwory rodem z sennego koszmaru,są one połączeniem maszyn i elementów "żywych".
-Menoth,fanatycy z południa,ruszają do boju z hasłem "Spalić heretyków" ich golemy prawie dorównują opancerzeniem machinom Khadorskim.
Cóż dodać-fajny system Wink

Lecz nikt w niego w klubie nie gra,więc może są chętni do rozkręcenia go i grania??? Więcej można dowiedzieć się na [link widoczny dla zalogowanych] a figurki,które są naprawde ładne na [link widoczny dla zalogowanych] . Uprzedzam jednak,że jest to spory wydatek...

Gość

W warmachine może kiedyś będę grał Menothami,bo mi się fixy nawet spodobały.ale jeszcze nie widziałem zasad do systemu a więc narazie to takie gdybanie xp poza tym niedawno zacząłem grać w battla

Gość

ale w warmachine nikt u nas jak narazie nie gra tak więc żeby było ciekawie to kilka osób musiałoby zacząć

Gość

Po to ten temat chyba napisałem żeby jakoś ten system rozkręcić w naszym klubie Wink

p.s. mi też się bardzo podobają figurki Menothów i jak coś to właśnie nimi bym grał choć nie wykluczam jeszcze Cygnaru Smile

Czy ktoś może jest chętny żeby zagrać na proxach w Warmachine na próbę??? A potem to się zobaczy,czy wogóle warto kupić figsy Smile

Profanator

Siemka chłopaki!

chciałbym wskazać wam parę cech systemu o których nie wspomnieli twórcy (pograło się)

Kombosy są na prawde niespektakularne i w większośći polegają na wykorzystaniu umiejętności podstawowych a nie na łączeniu ich z innymi (to jest właśnie definicja kombosa)

Przedział zasięgów broni, szybkości i szarży skazuje cię na ciągłe mierzenie dystansów przed podjęciem każdej akcji (upierdliwe i dynamika trochę traci ale fanom działek z batla by się spodobało)
- jeżeli nie bedziesz tego robił to pierwszy nieudany ruch skończy się twoją wtopą. Na małe punkty ten kto pierwszy się pośliźgnie przy mierzeniu dystansów lub na rzucie kośćmi przegrywa.

Warjacki w które gracz nie alokuje punktów focusu są praktycznie bezradne i nic nie robią a jeżeli wypakujeszpunkty na kontrolę dwóch jacków nie rzucisz zaklęć. (opłaca sie mieć jednego albo dwa jacki na warcastera inaczej masz nadprogramowe nicnierobiace bolki)

Idea dania broni niektórym warcasterom mija się z celem. Są tak mięccy że jedno wpadnięcie na cokolwiek innego kończy się rozpłaszczeniem delkwenta.

Dużo bezsensownych jednostek oraz brak możliwości konfiguracji sprawia że jest trochę biednie i ogranicza możliwośc manipulowania rozpiską.

Systemik jest betonowy: można robić szybkie łatwe przegięcia (ładowanie na tych samych trikach przy braku zmiany rozpiski może nudzić...)

Tak czy siak warto spróbować czegoś nowego nie?
Jakby ktoś się podjarał to moge zagrać (PW)