OKF MISCAST

Spajdi · Gość

..musze przyznać, że czasami się przydaje :p:p gdy mam problem na stole to on przyjdzie i pomoże (nawet nie proszony) mi albo przeciwnikowi :/:/ ale idzie wytrzymać Very Happy

Ederus

cala ta dyskusja jest bez sensu i troche nie na tematXD wszystko ma swoje plusy i minusy kendo tez wiec proponuje wrocic do tematu na ktory juz sie wypowiadalem i nie chce mi sie po raz kolejny

Gość

Jeśli poznacie wszystkie zasady to będziecie mogli narzekać.
Kendo jest jedną z osób najlepiej znających zasady do WH40k w naszym klubie.
Dziwna jest sytuacja gdy on stara się wam pomóc a wy jeszcze marudzicie.

k n o w z

najlepiej je zna, ale często się myli... dopiero po grze w domu sprawdza, a później na następnym spotkaniu słyszy się: no wiesz sprawdziłem to i masz racje... lepiej czasami przemilczeć, albo przyznać komuś racje...

Gość

ja jestem nowy i jak na razie to w klubie grałem jeden mecz XD to jak dla mnie kendo jest bardzo przydatny.ja jeszcze nie zna zasad no i jakby co to kendo zawsze cośporadzi.no i rozpiske tesh mi nie złą zrobił XD pozdro 4 all a taki offtop to od 27 pażdziernika dawn of war będzie za 39 zeta,jakby kto nie wiedział a zamierzał sobie kupić XD

Prezes

Zasady koniecznie należy znać i przestrzegać a to dlatego żeby właśnie nie dochodziłe do sporów a gra była przyjemna. A co do naszego kolegi Kenda to jego uwagi sę bardzo potrzebne i niejednego się od niego nauczyłem ( gran w 40 od niedawna , jak niektórzy wiedzą i moja znajomość zasad jest ....hmm niepełna ).

Ederus

ja nie mam nic do przestrzegania zasad tylko nie lubie "dobitnego" przestrzegania zasad np. kendo nie raz kloci sie o to ze srodek sotlu jest pare milimetrow w lewo w prawo w gore czy w dol mi to az tak wielkiej roznicy nie robi a mysle ze mojemu przecinikowi tez nie ale dopoki to jest jakies normalne przestrzagnie to dobra mi to pasi

k n o w z

może wrócimy do tematu?...

Doom

popieram przedmówce Evil or Very Mad

jak chcecie sobie na mnie ponażekać to otwóżcie osobny temat, tyle ze z oczywistych powodów ja tam sie nie bede raczej wypowiadał... no chyba że już ktoś naprawdę przesadzi... Evil or Very Mad

knowz ąz tak czesto sie nie mylę, a jeżeli aż tak boli cię strata falcona w ostatniej bitwie to i tak ci powiem że po moim rzucie naprawdę nie było znaczenia czy to był glancing czy penetracaja bo w obu tabelkach na 5 i 6 skimer po ruch >6'' ginie... Wink

k n o w z

nie chodziło o strate falcona, tylko o motyw ze strzelaniem chimery do farseera... pozdrwiam...

Nemezis

Moim zdaniem kazdy z nas ma cos z "przywodcy armii"... Kazdy z nas bawil sie zolnierzykami lub cos w tym stylu... Dla mnie klimat liczy sie tak samo jak sama gra - milo jest wygrywac ale fajnie jest jak sie przegralo z silnym przeciwnikiem bo napewno cos sie z tej lekcji wyciagnelo... Mysle ze ludzie ktorzy narzekaja ze armia nie ma klimatu a ty jestes nastawiony na gre to sa debilami... Bo niby po co przychodzisz na okf?? Postawic figurki na stole i poczuc klimat czy dowodzic swa armia i poprowadzic ja do zwyciestwa...?? Nie robi sie rozpiski typu master crafted bolt pistol dla typka co ma 5ws!! Robi sie rozpiski aby byly one grywalne! Co innego gdy figurka ci sie podoba - po jakims czasie i tak znajdziesz taktyke i wargear aby ten model/medele byly grywalne...

Norb

Klimat jest bardzo ważny i to on głównie wciąga wszystkich w Warhammery. Przy kupowaniu pierwszych figurek raczej większość nie wybiera ich dla tłuczenia kolesi w grze bitewnej. Można wtedy równie dobrze kupić talię kart i grać w pokera. Klimat przyciąga do samej gry a w miarę przyswajania wiedzy i zasad armia przechodzi ewolucję w stronę skuteczności. Jak zwykle w życiu najlepszy jest złoty środek. Armia pięknie pomalowana i niezwykle klimatycznie oddająca uniwersum Warhammera a również wymiatająca w grze i to nie poprzez stosowanie oszustw na zasadach ale przez mądre wykorzystywanie swoich możliwości.

Gość

tu się z tobą zgadzam, ale pomyśl co by było gdy nie mówił takich rzeczy- dziś milimetr jutro kilka cali a za tydzień to c**j wie gdzie ;-P Pozdro for PITER Razz

Gość

O, sorry myślałem że ten temat kończy sie na 2-óch stronach ;P Sry

Gość

A dla mnie gra staje sie klimatyczna wtedy kiedy główno dowodzący czuje klimat swojej armi i po prostu ma ochote na miłą gre a nie na kłucenie się o milimetry i zabawy w 10 krotne wertowanie kodeksu w ciągu 2 min. Gra ma klimat kiedy gracz odwzorowuje choć troche swoją armie ja tak uważam.